„Śmierć zawsze jest nie na miejscu i zawsze nie w porę – za szybko, za wcześnie, zbyt nagle. Nie pyta, nie uprzedza, nie dyskutuje. Przychodzi i zostawia ból i pustkę. Ból koją wspomnienia, ale pustki nic nie wypełni…”. Tak napisał ksiądz Jan Twardowski. Pozwoliłem sobie użyć cytatu, aby wprowadzić nas do krótkiej relacji z pogrzebu naszego drogiego kolegi, Damiana Muchy. Data pogrzebu została wyznaczona na sobotę, 5 lutego 2022, miejsce cmentarz w Lusowie koło Poznania. Ponad 30 fajczarzy z całej Polski dołączyło do konduktu odprowadzającego Damiana na miejsce Jego wiecznego spoczynku. Smutna ceremonia rozpoczęła się w kościele parafialnym w Lusowie, a następnie wszyscy żałobnicy przeszli na pobliski cmentarz. Niebo się rozchmurzyło i wyjrzało słońce, gdy piękna trumna z ciałem naszego drogiego kolegi spoczęła w mogile, nieopodal cmentarnej kaplicy. Na koniec fajczarze dopełnili ceremoniału pożegnalnego i zapalili fajki. Tytoń w fajkach tlił się spokojnie, pomimo porywów wiatru. Myśli zaś, jak dym z naszych fajek, raz snuły się nad tonącą w kwiatach mogiłą, potem otaczały pogrążoną w smutku rodzinę. Przybyli na pogrzeb fajczarze skorzystali z gościnności Fajkowo-Cygarowego Klubu TRAFIKA Poznań. Pozostałą cześć dnia spędzili przy dobrym jedzeniu w swoim gronie w lokalu bezpośrednio sąsiadującym ze sklepem Trafiki S.C. na ul Sczanieckiej 9a w Poznaniu. Oglądając zdjęcia, wspominaliśmy naszego kolegę Damiana, jego sukcesy i razem spędzone chwile. Pamiętajmy, „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych”.
Pożegnanie Damiana Muchy
Bookmark the permalink.